Historia Ryszarda i jego droga do poprawy słuchu

Ryszard, 73-letni użytkownik implantu ślimakowego Cochlear, chętnie dzieli się swoimi przeżyciami z ostatnich miesięcy. Przez wiele lat pracował na młynie, gdzie hałas stopniowo pogarszał jego zdolności słuchowe, a on sam nie dostrzegał problemu od razu. Jednak w miarę upływu czasu trudności związane z niedosłuchem zaczęły wpływać na jego codzienne życie, prowadząc do frustracji i poczucia osamotnienia.

Ryszard, 73-letni użytkownik implantu ślimakowego Cochlear, chętnie dzieli się swoimi przeżyciami z ostatnich miesięcy. Przez wiele lat pracował na młynie, gdzie hałas stopniowo pogarszał jego zdolności słuchowe, a on sam nie dostrzegał problemu od razu. Jednak w miarę upływu czasu trudności związane z niedosłuchem zaczęły wpływać na jego codzienne życie, prowadząc do frustracji i poczucia osamotnienia.

„Przez wiele lat pracowałem na młynie, zajmując się przetwórstwem zbóż i przygotowywaniem paszy, co wiązało się z nieustannym wystawieniem na duży hałas” – wspomina Ryszard.

Mimo prób poprawy słuchu za pomocą aparatów słuchowych, Ryszard zauważył, że nie przynoszą one oczekiwanych efektów. Nieznajomość implantów słuchowych sprawiła, że nigdy wcześniej nie brał pod uwagę tej metody. Dopiero kiedy dowiedział się o nich dzięki platformie Razem dla Słuchu, postanowił dać sobie kolejną szansę. Jak sam opowiada, „Dopiero gdy dostałem maila od Razem dla Słuchu, postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę – przecież nic nie traciłem, pomyślałem.”

Po skontaktowaniu się z Opiekunem Pacjenta z Razem dla Słuchu, Ryszard natychmiast otrzymał pomoc. 

„Byłem zaskoczony, że kontakt był tak empatyczny i cały proces przebiegł tak komfortowo” – wspomina z uznaniem.

Dzięki wsparciu Opiekuna Pacjenta Ryszard został zakwalifikowany do otrzymania implantu słuchowego w klinice w Opolu. „Wskazał mi konieczne badania i pomógł w rejestracji w klinice w Opolu, gdzie przeprowadzono kwalifikację do implantu słuchowego” – dodaje.

Po udanej operacji, Ryszard zauważa coraz większe korzyści. Dźwięki, które wcześniej były mu obce, stają się jego codziennością. Jak podkreśla, „Po operacji czułem się bardzo dobrze, wracając do domu po zaledwie dwóch dniach.”

Jego jedynym żalem jest fakt, że przez tak długi czas nie był świadomy istnienia implantów słuchowych, które mogłyby mu pomóc.

Historia Ryszarda to opowieść o pokonywaniu trudności związanych z utratą słuchu, ale także o sile ludzkiej determinacji. Dla wielu osób w podobnej sytuacji może ona stanowić inspirację i zachętę do podjęcia kroków w celu poprawy jakości swojego życia poprzez nowoczesne rozwiązania medyczne.

Jeśli ktoś z Twoich bliskich potrzebuje wsparcia w uzyskaniu implantu słuchowego, przekaż mu kontakt do Opiekuna Pacjenta Razem dla Słuchu:

www.razemdlasluchu.pl/kampania-dla-sluchu

tel. 22 3333 000

opiekunpacjenta@razemdlasluchu.pl

Wyrażone opinie reprezentują punkt widzenia określonych użytkowników. Aby uzyskać informacje na temat możliwości zastosowania implantów Cochlear u danej osoby, należy skonsultować się z lekarzem.

Pomóż nam udoskonalić Cochlear Family News.
Jak oceniasz ten artykuł?

Oświadczenie prawne

Aby uzyskać informacje na temat dostępnych metod leczenia utraty słuchu, należy skonsultować się ze swoim lekarzem. Wyniki mogą się różnić. Lekarz poinformuje pacjenta o czynnikach, które mogą mieć na nie wpływ. Należy zawsze przeczytać instrukcję obsługi. Nie wszystkie produkty są dostępne w sprzedaży we wszystkich krajach. W celu uzyskania informacji o produktach należy skontaktować się z lokalnym przedstawicielem firmy Cochlear.

Wyrażone opinie reprezentują punkt widzenia określonych użytkowników. Aby uzyskać informacje na temat możliwości zastosowania implantów Cochlear u danej osoby, należy skonsultować się z lekarzem.

Pełną listę znaków towarowych firmy Cochlear można znaleźć na naszej stronie Warunki korzystania.